O rrrany... Granaty, moja miłość, moje uzależnienie, w KRK po 2 zł za sztukę jak się utrafi promocję w supermarkecie, a tu taka sterta, i to moich ulubionych, jasnych. I pewnie jeszcze u Was nie pada, co? Idę wpaść w jesienną depresję.
Na podobne targi, jeśli to taki cotygodniowy, chodziłam w Damaszku, gdzie rolnicy sprzedawali produkty prosto z worków, rozłożone na skrzyniach lub płachtach materiału ...
A moje ptaki zjadly a jeszcze nie dojrzaly :(
OdpowiedzUsuńO rrrany... Granaty, moja miłość, moje uzależnienie, w KRK po 2 zł za sztukę jak się utrafi promocję w supermarkecie, a tu taka sterta, i to moich ulubionych, jasnych. I pewnie jeszcze u Was nie pada, co? Idę wpaść w jesienną depresję.
OdpowiedzUsuńKK: Narazie żadnego deszczu ani deszczyku jeszcze nie było. Nadal w okolicach 25°C w ciągu dnia :) A granaty po ~2zł/kg.
OdpowiedzUsuńMonika: Pozostaje więc kupować owoce! :)
Na podobne targi, jeśli to taki cotygodniowy, chodziłam w Damaszku, gdzie rolnicy sprzedawali produkty prosto z worków, rozłożone na skrzyniach lub płachtach materiału ...
OdpowiedzUsuńZdjecia targu zrobilam w malutkiej miejscowosci w gorach Atlasu.
OdpowiedzUsuń