piątek, 11 czerwca 2010

Football, football, football! Football podwórkowy!

Wszystkie dzieciaki grają w piłkę.. choć nawierzchnia nie często temu sprzyja. Grają na betonie najczęściej, jako że władze miejskie taką nawierzchnię, z niejasnych powodów, preferują wykładać. Gdy gra toczy się w wąskich ulicach mediny czy 'na dzielnicy' nie należy za bardzo liczyć na uważność dzieci. Lepiej zdać się na siebie i mniej więcej obserwować trajektorię piłki by przez przypadek nie oberwać! A dzieciaki kopią mocno i grają jak w transie!

gra w Rabacie..

oraz bardzo na południe od Marrakeshu, w Zagorze

Ci nastoletni, lub jeszcze bardziej nieletni piłkarze mają swoje zwyczaje. Jednim z nich jest tzw. wykańczanie bardzo zużytych już butów. Na czym to polega dokładnie? Na mecz wkłada się buty jednomeczowe, takie co po meczu już nie będą nadawały się do niczego jak tylko do wyrzucenia.. najlepiej zaraz po meczu! I uwaga! Nie należy butów owych wrzucać do jakiegoś tam śmietnika lub też gdzie popadnie! Nie! Buty należy na zawiązanych sznurówkach zawiesić na wysokim przewodzie elektrycznym we własnej dzielnicy.. Będą tam tak sobie wisiały.. 
Widziałam też rozgrywki piłkarskie w plastikowych klapkach plażowych, lecz te niestety nie posiadają sznurówek..

tam wysoko wgórze czekają..

.. aż ktoś się zlituje i je stamtąd zdejmie

Spotkanie trzech ‘niedoszłych ekspertów’ i prawdopodobnych kibiców World Cup 2010 w składzie Polka, Japończyk i Marokańczyk.
-    Polski chyba nie ma w rozgrywkach? ( pyta Marokańczyk)
-    Oczywiście że nie ma. (Polka)
-    Kiedyś Polska było dobra.. (Marokańczyk się rozmarzył)
-    Może ze 30 lat temu.. (Polka)
-    A Japonia jest ? (w rozgrywkach) (Marokańczyk pyta)
-    Jest. (mówi Japończyk i zapada cisza)
-    A Maroka też nie ma! (radośnie odpowiada Polka).

Tak.. musimy wybrać sobie jakieś reprezentacje, bo komuś trzeba kibicować!

Komu kibicuje Maroko? W pierwszej kolejności sąsiadowi - Algierii i oczywiście drużynom afrykańskim – w końcu jesteśmy w Afryce! Dalej jest Brazylia. Na tych mistrzostwach silna drużyna Hiszpanii także będzie miała swoich adoratorów. ‘Hiszpania może i silna, ale i tak zostanie pokonana!’ – twierdzą kibicujący włoskiej reprezentacji.

Dla Maroka troszkę goryczki jest w tych mistrzostwach. Królestwo starało się gościć imprezę. Ostatecznie FIFA z 14 głosami ZA wybrała RPA. Maroko dostało 10 głosów, a trzeci pretendent, Egipt, nie dostał żadnego. Żeby mniej bolało ludzie-kibice tłumaczą sobie, że to ze względu na fakt iż Maroko krajem muzułmańskim jest,w domyśle niebezpiecznym.Czyż to jest prawdziwy powód przegranej? Czy też nie?-  nikt nie jest w stanie stwierdzić. Teraz tylko na potwierdzenie ‘błędnego wyboru’, wyboru RPA, niektórzy marokańscy kibice wyczekiwać będą bijatyk, rozruchów i starć z policją podczas tych południowoafrykańskich mistrzostw, bo przecież ‘U nas byłoby spokojniej i bezpieczniej!’ i tak dalej.. Ale zapomnijmy o tej zadrze w sercu tutejszych kibiców i delektujmy się rozpoczynającymi się Mistrzostwami Świata w Piłce Nożnej 2010!!!

8 komentarzy:

  1. Spotkanie Polka, Niemka i Holenderka w Portugalii:
    Holenderka: A Polska gra?
    Polka: Yyy... nie...
    Niemka: To musisz kibicować Niemcom!
    Holenderka: Nie, musisz kibicować Holandii!
    Polska: Yyy... może Portugalii? :)

    Sama nie wiem ;) Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ciekawe!! W Hiszpanii też oczywiście kopią, gdzie się da! nawet w centrum miast przed ratuszem czy na kościelnych placach:) zastanawiam się, jak to się dzieje, że te piłki nie lądują w oknach! Ana, komu kibicujesz? Ewa, trzymaj kciuki za Portugalię! super drużyna:) pamiętam ten mecz w ćwierćfinale z Niemcami, jeszcze ze Scolarim, na ostatnich mistrzostwach Europy! to były emocje...

    OdpowiedzUsuń
  3. Spotkanie Polki i Hiszpana w Hiszpanii:
    - W zeszly wtorek myslalem o tobie jak gralismy z wami mecz! Ale wam dalismy, 6:0!!! (Hiszpan)
    - Spadaj (Polka)
    - A wiesz, ze Hiszpania wygra Mundial? (Hiszpan)
    - Fajnie (Polka). W myslach: spadaj.

    P.S. I tak chyba bede za Hiszpania, ale jeszcze nie jestem tego pewna. Duma narodowa po porazce w Murcji przyszlania poki co logike:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieciaki są nie do zdarcia. Klapki japonki i piłka nożna - to się wcale nie wyklucza. :) Widziałam, potwierdzam.:) A w wiosce nieopodal Luksoru widzieliśmy grających na bosaka (tyle, że nie na betonie). :))
    Czy kiedyś jeszcze bedzie nam, Polakom, dane śpiewać mundialowe piosenki? Entliczek pętliczek..

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasia, też pamiętam ten mecz, byłam wtedy w Lizbonie. Rany, co tam się działo... Ogólnie Portugalczycy niesamowicie przeżywają takie imprezy, ten szał aż porywa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kibicuję Anglikom, to łatwe, właśnie strzelili bramę:)

    OdpowiedzUsuń