piątek, 6 stycznia 2012

Rozmowa z Panem Tłumaczem

Pan Tlumacz tlumaczyl mi kiedys dokument z arabskiego na polski. Bylo to w Gdansku. Pisany arabski moze byc tylko arabskim klasycznym. Dokument jest zawsze formalny. Pan Tlumacz byl ekspertem przywolywanym przez straz graniczna do portu Gdyni gdy znajdowano sztuk pare ludzi niezidentyfikowanych  wposrod ladunku statkow z odleglych portow Maroka.
Pan Tlumacz mial tez epizody z polskim wojskiem.
Pan Tlumacz mial problem z tlumaczeniem..

Ten arabski to nie arabski. Kto to pisal? - popadl w zadume.

Niektorych slow Pan Tlumacz nie znal. Internet pomogl. Tam odbyly sie konsultacje z wychwytanymi gdzies w sieci Marokanczykami. Tak, arabski to jezyk zlozony.. szczegolnie gdy niektore slowa pisane sa z bledami gramatycznymi, w lokalnej wersji dzikiej pisowni..

Co to za pomysl z wprowadzaniem jezyka Berberow do podstawowek, powinni skupic sie nad lepsza edukacja arabskiego jesli chca przynalezec do swiata arabskiego! - zagrzmial i zawyrokowal Pan Tlumacz.

Tak, szlifuja od kilku juz lat, szlifuja, tylko ze.. angielski. Francuski powolutku wychodzi z mody.

Maroko, dzika kraina wielu jezykow.

1 komentarz: