poniedziałek, 17 maja 2010

Dzień Ziemi 2010 w Maroku


W mieście pojawiły się drzewka i chciałby się powiedzieć - „świat się zazielenił...” - niestety nie..  Dziwne obiekty rozmieszczone tu i ówdzie na trawnikach w centrum przyciągały moją uwagę od kilku dobrych już dni. W końcu podeszłam do jednego z nich, „pomacałam” ..i przykra niespodzianka! Drzewka nie z kartonu, jak przypuszczałam, a plastikowe były.. Poczułam zgorszenie tym faktem. Co miał w zamyśle pomysłodawca projektu?  Z okazji Dnia Ziemi wyprodukujmy więcej plastiku? Przy silnym wietrze drzewka przewracały się, i choć oddelegowani pracownicy przywracali je do pionu, można było spotkać niektóre w pozycji leżącej..


W tych dniach na terenie głównego miasta zajęto się zaniedbanymi ogrodami i ogródkami publicznymi. Z nikąd pojawiali się „ogrodnicy” przywracający dobry widok. Nie zapomniano nawet o małych trawnikach, wysepkach trawy wśród morza ulic i chodników. Sprzątano, sadzono i podlewano. Być może to działanie podjęte doraźnie, ale zawsze.

Dzień Ziemi obchodzono w stolicy od 17 do 24 kwietnia. Rabat jako jedno z sześciu miast na świecie, obok Rzymu czy Nowego Jorku, brał udział w oficjalnych, 40-tych odchodach dnia na rzecz środowiska.

towarzysząca obchodom ekspozycja o tematyce ekologicznej, za namiotem widoczne zabudowania Kasby al-Udaja

prezentowano produkty ekologiczne, jak ten dywanik zrobiony z trawy i włóczki ..

..czy też trawiaste sandały, pleciony dzbanek i po prostu korki !

oraz zastanawiano się jakie jeszcze produkty można uzyskać z popularnej tu opuncji


najmłodsi odwiedzający pozujący do zdjęcia na super-ekologicznym siedzisku

Poza centrum, szczególnie w biednych dzielnicach, nic się niestety nie zmieniło. Jak był i królował beton, tak też i pozostało. Do niektórych osób wiadomość o obchodach Dnia Ziemi nawet nie dotarła – nie czytając gazet i nie skupiając się na wiadomościach telewizyjnych nie ma się czemu dziwić – na ich ulicach i podwórkach nie ma zmian..

Oficjalna strona obchodów w Maroku:
www.journeedelaterre.ma

1 komentarz:

  1. Te korki przyciągnęły moją uwagę. Pasowałyby do moich butelek z domowym winem;)
    A te plastikowe drzewka to raczej nieporozumienie...:(

    OdpowiedzUsuń