piątek, 26 marca 2010

Hiszpania: Tortilla na lotnisku..

Mam takie małe przyzwyczajenie związane z lotniskami hiszpańskimi – nie ważne tu jest miasto – ważne że hiszpańskie.

Zaczęło się niewinnie, od opóźnienia wylotu. Był do Madryt. Wiedząc że będę musiała na jakiś czas pożegnać się z bocadillo con tortilla (kanapka z tortillą), postanowiłam dla zabicia czasu poświęcić się konsumpcji. I tak się uwarunkowałam. Odtąd, gdy jestem na lotnisku w Hiszpanii nie potrafię odmówić sobie tej kanapki. To takie moje powitanie z Hiszpanią. ( w wersji pożegnania także u mnie funkcjonuje!).

 fot. Wikipedia

Początki z tą kanapką nie były jednak proste. Jak na osobę z Polski jestem przyzwyczajona do pieczywa z masłem, a tu dość gruby omlet, wciśnięty w przekrojoną poprzecznie bagietkę. Trochę za sucho jak dla mnie i jedzenie jej wymagające dość szerokiego otwierania paszczy.. Szybko jednak zmieniłam zdanie stając się jej fanem.

Tortilla de patatas to mieszanina jaj z ziemniakami i cebulą. To jej najprostsza i najpopularniejsza wersja. Hiszpanie ją uwielbiają, często przyrządzając ją w domu. Tortilla jest najczęściej wielkości domowej patelni. Jaka wielkość patelnia taka tortilla. Tortilla jest dość gruba, mniej więcej kilka centymetrów – zgodnie z głębokością patelni w której była robiona. Odnośnie patelni – w pewnym momencie przyrządzania tortilli, gdy sprawia ona wrażenie gotowej z jednej strony, następuje szybkie i zdecydowane podrzucenie całości do góry, coś na kształt podrzucania ciasta wyrabianego na pizzę, by tym razem to wierzch omletu spoczął na dnie naczynia.

Dla mnie tortilla przypomina trochę ciasto, i także kroi się ją na porcje tak jak ciasto.
fot. Wikipedia

Ja znajdowałam tortillę jako pomysł na duże śniadanie, co moi, swego czasu, hiszpańscy współlokatorzy uważali za dość dziwne. Tortilla to raczej wieczorny posiłek w Hiszpanii, może też być to obiad.

W sklepach Santiago można było dostać także gotową tortillę, nie mrożoną, ale przechowywaną w sklepowej lodówce. Tortilla ze szpinakiem była moją ulubioną. Moi Hiszpanie patrzyli na nią trochę ze skrzywieniem, nie skrywając do niej odrazy – „ Eee.. nie jest dobra.. Może być skażona salmonellą... „

Nie należała ona co prawda do najsmaczniejszych, więcej w niej było wyczuwalnych ziemniaków niż jajek, lecz było to dobre rozwiązanie na tzw. szybki posiłek pomiędzy zajęciami.. gdy w czasie sjesty wpadałam na chwilę do mieszkania, by po niespełna godzinie znowu biec na uniwersytet. Często dosłownie biec!

Tortilla to także tortilla na telefon, jak u nas pizza. Teletortilla. Firma z ulicy naprzeciwko naszego mieszkania miała niezwykle bogatą ofertę. Mała lub duża tortilla.. z boczkiem... z zielonym groszkiem..

I na koniec: W Hiszpańskich restauracyjkach można dostać tortille de patatas zwaną też hiszpańską (tortilla espanola) oraz tortilla francesa (francuzka), która jest po prostu omletem z jajek, bez dodatku ziemniaków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz