piątek, 11 listopada 2011

Czas daktyli i wyjazdow..

Czas nowych tegorocznych daktyli. Jesien w pelni. Oaza Erfoud organizuje wydarzenie daktylowe. Wlasnie trwa a mnie juz tu nie ma. Wyjechalam w srode, wyjechalam po 2 latach. Na pewno jeszcze wroce, nie by mieszkac i pracowac, ale by zobaczyc wiecej ten fascynujacy, naprawde turystycznie bardzo atrakcyjny skrawek polnocnej Afryki.

4 komentarze:

  1. A gdzie Cię teraz poniosło? :) I czy nadal będziesz pisać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Solidaryzuję się w stu procentach. W dwustu nawet. Zwłaszcza kiedy patrzę za okno...

    OdpowiedzUsuń
  3. Do kobiecatorebka: Nadal slysze glosy, slysze marokanski na ulicy bo jestem teraz w Londynie.
    Mysle popostuje w miare wolnego czasu na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydarzenie daktylowe... jak to pięknie brzmi dla kogoś, kto uwielbia daktyle;) Nigdzie tak wspaniale nie smakują (według mnie) jak w krajach arabskich :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń