sobota, 5 lutego 2011

W ogrodzie botanicznym

tzw. część meksykańska: żwirek i bardzo dużo kaktusów

ogród w stylu andaluzyjskim, jeszcze pustawy, świeżo po założeniu

kobierce dopiero zaczęły się zadomawiać..

obowiązkowa w każdym ogrodzie andaluzyjskim roślina - jaśmin - oryginalnie pochodząca z Persji

Ogrod z ktorego pochodza te zdjecia jest olbrzymi, znajduje sie w centrum Rabatu. Jardin d'Essais nadal jest niedostepny. Pozostaje zamkniety i tylko ogrodnicy, inzynierowie krajobrazu i biolodzy kreca sie wszedzie wokoło. Sprzątają, sadza, planuja. Ogrod zalozony na poczatku wieku przez Francuza, tego który projektował rowniez roslinnosc stolicy Maroka na poczatku zeszlego wieku tu mial swoje male laboratorium. Ogrod byl miejscem gdzie sprowadzane rosliny, czy to z Brazylii, Wysp Kanaryjskich czy z odleglej Australii byly oswajane z lokalnym klimatem, gleba. Krotko mowiac to tu sprawdzano czy "sie przyjma".
Latami ogród był zaniedbywany. Brakowało funduszy na jakiekolwiek zmiany, wszystko zarastało a nielegalne domy wraz z ich mieszkańcami, wbudowane już wewnątrz ogrodu straszyły i nie było można prawnie nic na to poradzić. Do czasu.. Zmiany przyniósł rok 2009 i tylko patrzeć jak ogród zostanie całkowicie uporządkowany i otwarty dla mieszkańców.
Wszystkie zdjęcia tego posta udostępnił mi mój japoński znajomy, z którym to miałam okazje zobaczyć ogród od wewnątrz. Były plany aby w jeszcze niezagospodarowanej jego części  utworzyć właśnie ogród japoński, tradycyjny, taki z prawdziwego zdarzenia. I choć jak to się wyraził mój znajomy: " Jest to bardzo ważne dla kultury Japonii" to już tak BARDZO WAŻNE dla kultury Maroka nie jest, gdyż, sprawa stanęła pod znakiem zapytania. Szkice projektu są, ale funduszy nie ma, bo jak tu znaleźć kolejne kilka tysięcy euro na same tylko głazy i kamienie, tak nieodzowne przecież w każdym japońskim ogrodzie.. i rośliny i domek ceremonii herbaty.. ?

10 komentarzy:

  1. Ogrod bedzie po skonczeniu na pewno bardzo piekny, stanie sie atrakcja turystyczna Rabatu. Ciekawa jestem co tak nagle spowodowalo, ze ktos postanowil odnowic stary, zarosniety ogrod i nagle znalazly sie na ten cel pieniadze...

    OdpowiedzUsuń
  2. ładnie się zapowiada, oby skończyli..

    OdpowiedzUsuń
  3. Holly: Przywracanie do życia ogrodu może, i zapewne ma związek z ogólną zmiana wizerunku Rabatu, tak żeby to miasto wyglądało bardziej jak stolica, a według większości Marokańczyków tak wcale się nie prezentuje.
    W ciągu ostatnich kilku lat: powstała marina jachtowa, zbudowano pasaż nadrzeczny i kawiarnie, budowane są luksusowe apartamenty tuz nad rzeka, która nieopodal wpada do oceanu, powstaje linia tramwajowa, budowane są nowe mosty łączące stolice z pobliskim miastem Sale, powiększa się lotnisko, na początku roku otwarto odnowiony dworzec kolejowy..

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuje za wyjasnienia! Jak to milo uslyszec, ze ten przepiekny kraj tak sie dobrze rozwija...te wszystkie przeobrazenia przypominaja mi to, co dzieje sie teraz w Warszawie, ale stolica te zmiany zawdziecza w duzym stopniu dynamizmowi pani burmistrzowej, Gronkiewicz-Walc...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak miło zobaczyć taki ogród i poczytać o nim podczas polskiej, długiej zimy....

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, ze jeśli znów bedę w Rabacie to już otworzą ten ogród dla wszystkich zwiedzających:P

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak myślałam, że inicjatywa założenia tego ogrodu botanicznego nie wyszła od Marokańczyków... A do samego Maroka nie wybieram się, bo wiem jak w tym kraju traktowane są kobiety...

    OdpowiedzUsuń
  8. Do prk 7:
    Kocham stereotypy. Autorka bloga, czyli ja, jest rowniez kobieta. Czy wiesz zatem, jak ja jestem tutaj, w Maroku, traktowana? ;p
    "A do samego Maroka nie wybieram się, bo wiem jak w tym kraju traktowane są kobiety... " - woli łamania stereotypów - Skąd wiesz jak TU jest, skoro Cie TU nie ma??
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj, właśnie odkryłam Twojego bloga, zupełnie przypadkowo szukając materiałów na studia. Jestem żoną Tunezyjczyka od ponad roku. Prowadzę bloga, co prawda nie piszę tam tak dużo na temat Tunezji, o mnie bardziej, zresztą o różnych sprawach, ale zapraszam :). jassminworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń