środa, 15 września 2010

Wakacyjne powroty i odjazdy

Co roku w wakacje każdy z nas ma urlop, chyba że jeszcze się uczy, wtedy to ma wakacje w wakacje, hmm tak mniej więcej.. Także Marokańczycy mieszkający za granicą mają swoje urlopy, które prawie jednomyślnie, tak jakby się specjalnie umówili, spędzają w ojczyźnie. Powracają do swoich pustych i czekających na nich domów oraz do swoich wielopokoleniowych rodzin. Wracają na urlop, na trochę tylko i potem z powrotem do tego drugiego życia, do tej jakby drugiej rzeczywistości, do pracy po prostu. Do Europy.

Jako że Marokańczycy to prawie zawsze muzułmanie, więc obowiązuje ich ramadan – miesiąc postu, gdy od wschodu do zachodu dzień będzie upływał bez wody i pożywienia. Noc będzie czasem jedzenia.

W tym roku ramadan przypadł po raz kolejny na okres trudny, gdy gorące lato i jego długie dni, wymagały więcej wysiłku od poszczących. Zawsze łatwiej pościć nie samemu, lecz z innymi. Łatwiej też pościć gdy ma się urlop i gdy nie idzie się do pracy. Właśnie dlatego część Marokańczyków wybrała urlop w okresie ramadanu, właśnie w Maroku. 11 sierpnia do 10 września.

Preferowany sposób dotarcia do kraju przeznaczenia: samochód. A w nim? Upchnięta cała rodzina i wszystko co się da.. nie pomijając tego co po przybyciu można spieniężyć, i w ten sposób odnaleźć dodatkowe wolne miejsce w aucie, pozwalające zrealizować zakupy tańszej, bo tutejszej żywności, zabieranej w drodze powrotnej ze sobą.. do Francji, Holandii.. Beligii..*
___________________________________________
* podczas 40 minut z aparatem w ręku, nieco jak otumaniony paparazzi wyczekując na moście, nad pobliską mi autostradą, naliczyłam „obładowane” samochody na tablicach z Francji (5) oraz Belgii (1), Holandii (1) i Włoch (1).

3 komentarze:

  1. Pamiętam jak moja koleżanka z klasy, która mieszkała w internacie powiedziała, że wakacje spędza w domu. A my takie zdziwione: czemu nigdzie nie wyjeżdża? A no dlatego, bo cały rok spędza poza domem (tylko weekendy w domu), więc po co ma wyjeżdżać. Mam wrażenie, że Jordańczycy działają na tej samej zasadzie. I wcale się nie dziwię. Poza tym ramadan, post, później święta, które według mnie najlepiej spędza się w gronie rodzinnym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Arabowie są bardzo rodzinni oni uwielbiają spędzać czas z rodzina. Całe dnie i noce przy jedzeniu i shishy...wiec gdy cały rok są poza swoim krajem nic dziwnego! ja też się śmieje ze na wakacje to do Polski :)

    OdpowiedzUsuń
  3. prawda z tymi autami.Jak mój ex się wybierał do domu to wywoził wszystko z domu,nawet klapki,które mu kupiłam do pracy,dziwiłam się,to już u Was nawet butów nie można kupić???Ale teraz wiem,że to było żeby sie pokazać,im więcej przywieziesz,tym lepiej Ci się żyje za granicą,nawet jeśli na kredyt i nie masz na jedzenie ;)Ważne zrobić wrażenie w domu....

    OdpowiedzUsuń