środa, 7 lipca 2010

Po egzaminach

Rok szkolny się zakończył. Jaka była ta końcówka? hmm ciekawa.. Zakończył się okres nauki dla uczniów szkół średnich, którzy ostatnie dni spędzali na ostrej powtórce. Dyskusje w autobusie, gdzie po egzaminie, jeden ma krople potu na skroni, próbuje zapomnieć i nie myśleć o swoim dzisiejszym wyczynie, bo już jutro może czeka kolejny egzamin! Trzeba się wziąć w garść, nie poddać rozkojarzeniu i brnąć dalej! A tu nic z tych rzeczy, bo w drodze powrotnej do domu, w cichym autobusie, gdzie wszyscy pasażerowie nie wiedzieć czemu siedzą cicho jak w kościelnych ławach,  z przeciwległego rzędu nadaje, nadaje i molestuje non-stop, przez całe dwadziescia minut, kolega ze szkolnej znajomości. Rozłożywszy na kolanach wielkie kartki A4 gryzmoli i rozwiązuje zadania arytmetyczne, wyprowadza równania, wylicza i dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat rozwiązania, jedynego właściwego!, udowadniając że to obrane przez nieszczęśnika było błędne! Dziękuję , proszę przestań już, daj zapomnieć!! Ale nie!, tamten kontynuuje..
Jeden nadaje, drugi nie ma gdzie uciec, siedzi jak ugotowany i tylko czasem coś odpowie, kierująć głowę w stronę okna, tam wypatrując ratunku?

Na jakich przedmiotach wykładają się tutejsi uczniowie? Na angielskim, bo to jest przedmiot masakra, a nauczyciele kiepscy z reguły nie przekażą dużo w państwowej szkole. Dla niektórych uczniów ten język to czarna wręcz magia. Francuski nie jest problemem, bo jest on wszędzie, w Maroku używa się go, ale angielskiego nie! Albo uczeń się do nauki przyłoży w domu, weźmie korepetycje, albo będzie egzaminowa klapa!
Kolejny problem stanowi rozprawka filozoficzna. ‘A co to jest filozofia, ja tam lubię logikę! Z tego zdania o które mnie pytają napiszę logicznie kilka zdań, sensownych stwierdzeń,  ale pięciu stron z tego nie zrobię, nie da się, co ja tam mam niby pisać? Ale są tacy co potrafią!, a wiadomo nauczyciele lubią jak jest dużo napisane..’
A więc nieważne że dobra była technika ściągania, gdy ktoś znajomy lub też przymuszony z rodziny przesyłał poćwiartowane sms-ami wypracowanie w tym szlachetnym języku angielskim.. skoro oblało się tę tragiczną, niezrozumiałą i niepotrzebną nikomu (?) filozofię! Bo jak tu ją ściągać? I kto będzie w stanie pomoc?

tablice z wynikami w jednej ze szkół Rabatu

Nauka w szkole średniej kończy się dla tegorocznych osiemnastolatków egzaminem BAC Maroc 2010 (Baccalauréat), umożliwiającym kontynuowanie nauki na wyższej uczelni. W tym roku przystąpiło do egzaminu ponad 300 000 kandydatów, z czego, aż lub tylko, 44,8 % piszących to dziewczyny.
[źródło: portal internetowy MarocWebo]

4 komentarze:

  1. U nas jeszcze trwa. I potrwa aż do 22 lipca. A lato takie cudne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ana mam pytanie jeśli to zbytnio wkracza w Twoją prywatność zrozumiem: Jak trafiłaś do Maroka? Co w nim robisz, uczysz się czy pracujesz? Chociaż czytając Twoje wypowiedzi mam wrażenie, że raczej studiujesz. Skąd duża znajomość Maroka, jego kultury?

    OdpowiedzUsuń
  3. To sie przyznam, ze zdziwila mnie meczarnia podczas nauki angielskiego! Bo zawsze wydawalo mi sie, ze wlasnie Marokanczycy, Tunezyjczycy, Egipcjanie, to "rodza sie" juz ze znajomoscia przynajmniej 5 jezykow:) Takie przynajmniej sprawiaja wrazenie na soukach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. EsterEvans: Staram się i bardzo bym chciała aby ten blog opisywał Maroko widziane moimi oczyma, ale niekoniecznie już mnie samą.
    A kraj ten poznaję każdego dnia: słuchając ludzi, obserwując życie i czytając.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń